CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA

1. Czym jest to, co tworzysz i co piszesz na blogu?
- To, co można znaleźć na blogu, można nazwać haibunem ilustrowanym haigą. Haibun to wywodząca się z Japonii forma literacka, łącząca prozę z wierszem haiku (krótkim wierszem japońskim). Haiga natomiast jest rodzajem powiązania japońskiej poezji z malarstwem i kaligrafią. Moją wizją artystyczną jest jednak haiga w formie kolażu, a nie tradycyjnego obrazu.

2. Jak często publikujesz nowe posty?
- "Sporadycznie-Systematycznie", jak to mawia moja znajoma... Nie piszę "na czas". Staram się jednak pilnować, by wpisy pojawiały się w miarę regularnie.

3. Jak długo już "działasz"?
- Trudno podać jedną konkretną datę, ponieważ pomysły na taką a nie inną działalność przychodziły z czasem. Wiersze haiku piszę od stycznia 2008 roku. Pierwsze kolaże powstały we wrześniu 2009 roku, natomiast blog narodził się w sierpniu 2010 roku i jak na razie działa bez większych zakłóceń.

4. Skąd wziął się pomysł na taką twórczość?
- Jak większość rzeczy pierwsze kolaże powstały niejako przez przypadek. Chciałam powiesić w swoim pokoju kilka swoich wierszy, ale należało je jakoś "ozdobić". Zdecydowałam się na liście, małe ilustracje i skrawki papierów. A potem już samo poszło...

5. Czym jest ten dziwny znaczek na twoich pracach?
- To mój awatar, znak rozpoznawczy i równocześnie logo. Występuje w dwóch wersjach kolorystycznych i znajduje się na każdej wykonanej przeze mnie pracy.

6. Dlaczego wszystkie prace są wykonane w podobny sposób?
- Taką mam "wizję artystyczną". Mimo stopniowej ewolucji i zmian, moim kolażom zawsze towarzyszy siedemnasto-sylabowe haiku. Każda praca jest również wykonana na pionowo ułożonej tekturce o wymiarach pocztówkowych i składa się z zaledwie kilku elementów. Na razie nie zamierzam tego zmieniać – zbyt wielka przestrzeń realizacji twórczej i związane z tym nagromadzenie materiałów kłóci się w mojej opinii z filozofią prostoty którą narzuca haiku.

7. Jaki rozmiar mają twoje prace?
- Zwykle, choć nie zawsze, swoje prace tworzę na kartkach w formacie pocztówkowym 10x15 centymetrów, ale nie jest to regułą. Drugim dość częstym wymiarem jest również 12x15 cm.

8. Ile czasu zajmuje zrobienie jednego kolażu?
- Czas potrzebny na stworzenie jednej pracy zależy od stopnia jej skomplikowania, ilości i wielkości elementów oraz czynników "zewnętrznych-niezależnych", głównie od nastroju. Zwykle na stworzenie jednej pracy potrzeba od jednej do trzech godzin.

9. Ile kartek jesteś w stanie zrobić w ciągu jednego dnia? Czy masz jakiś prywatny rekord?
- Jeżeli mam dobry dzień i wenę twórczą faktycznie jestem wstanie zrobić więcej niż jeden kolaż w ciągu wieczoru. Moim rekordem jest jak na razie zrobienie w ciągu jednego popołudnia 17-stu kartek okolicznościowych, stworzonych "na zamówienie" Stowarzyszenia "Wiosna".

10. Skąd czerpiesz inspirację i pomysły?
- Moją inspiracją jest głównie natura i zmiany pór roku, ale nie tylko. Większość z nich można znaleźć na specjalnej Influence Map, przygotowanej z okazji pierwszego roku na deviantart.com.

11. Czy używasz jakichś specjalnych narzędzi?
- Głównie "do szczęścia" wystarczają mi nożyczki i klej w sztyfcie, jednak nie zawsze mogę nimi w pełni zrealizować swoje pomysły. Dlatego owszem, używam różnych narzędzi znanych osobom, które tworzą kartki okolicznościowe. Na wyposażeniu mam między innymi nożyczki z różnymi ostrzami, kilkanaście ozdobnych dziurkaczy do wycinania odpowiednich kształtów i motywów oraz sylikonowe pieczątki.

12. Czy wszystkie prace robisz sama?
- Tak. Każdą pracę wykonuję samodzielnie i jest ona mojego autorstwa. Należy jednak pamiętać, że nie roszczę sobie żadnych praw autorskich do wykorzystywanych ilustracji. Ja jedynie piszę teksty i tworzę nowe kompozycje z innych, znalezionych elementów (często bez oficjalnych autorów albo posiadających autorów "zaginionych", których nie można ustalić. Wyjątki można znaleźć w odpowiedzi na pytanie nr 16).

13. Czy współpracujesz z jakąś grupą artystyczną?
- Nie, jestem "samoistna i samowystarczalna". Czasem tylko działam w duecie z rysownikami, m.in.  Fryderykiem Rudzińskim, wykorzystując w danym kolażu ilustrację stworzoną specjalnie na taką okację.

14. Czy studiujesz na ASP lub skończyłaś jakąś szkołę artystyczną?
- Nie, nigdy i nigdzie się nie uczyłam (jeśli nie liczyć kilku zajęć z rysunku w MDK kiedy byłam małym dzieckiem). Jestem więc samoukiem, jeżeli można tak powiedzieć.

15. Jakich materiałów używasz?
- Pierwotnie wykorzystywałam głównie zasuszone rośliny i różne rodzaje papieru. Z czasem zaczęłam rozszerzać zakres używanych materiałów na resztki nici, koronki i materiały, różnego typu papierowe serwetki, koraliki, piórka, ilustracje ze starych książek itp. Innymi słowy na wszystkie niepotrzebne nikomu drobiazgi, pozornie nadające się tylko do wyrzucenia.

16. Skąd bierzesz obrazki?
-  Co do ilustracji które wykorzystuję, to sekret jest prosty - stare książki z antykwariatów i dobry skaner (bo trochę szkoda ciąć na kawałeczki stuletnie książki... ). Jeżeli ilustracja wymaga postarzenia zabarwiam ją wyciągiem z czarnej herbaty i suszę. Jak pisałam pod pytaniem nr 12, poza ilustracjami z książek i gazet, które w znalezieniu autora stwarzają problemy (są wyrwane z całości, nieopisane lub w inny sposób trudne lub wręcz niemożliwe do namierzenia źródła) wykorzystuję kilka pozycji. Między innymi:
- ilustracje nieznanego autora z "Bądź zawsze piękną" – poradnika dla pań z 1958 roku autorstwa Lilo Aureden.
- ilustracje wspaniałej Tove Jansson, autorki "Muminków". Zawsze miałam słabość do tej serii, co można zaobserwować w serii kolaży z Włóczykijem.
- ilustracje stworzone specjalnie w tym celu przez Fryderyka Rudzińskiego.
- ilustracje ze strony Clipart ETC.

17. Gdzie trzymasz swoje prace?
- Kilka jest oprawionych, kilka rozdanych w ramach prezentów, ale praktycznie wszystkie są bezpiecznie schowane. Trzymam je wszystkie razem w specjalnym albumie, z dala od ciepła i wilgoci, żeby klej zbytnio nie wysechł, albo żeby tusz się nie rozmył.

18. Czym są teksty, które dodajesz do kolaży?
- Są to wiersze haiku (czy też tzw. modern haiku), których głównymi założeniami jest prostota i maksymalna zwięzłość. Więcej informacji "co to jest haiku?" można znaleźć np. w tym wpisie.

19. Kto pisze haiku?
- Ja jestem autorką wierszy, które wykorzystuję później w swoich kolażach.

20. Dlaczego akurat haiku a nie inny rodzaj poezji?
- Odpowiedź jest prosta. W dzisiejszych czasach ciągłej pogoni za czymś nieokreślonym, mało kto ma czas na czytanie wierszy. Haiku przez swoją zwięzłość w formie i obszerność w znaczeniu i przekazie, może być przyszłością dla poezji, którą bez kłopotów można wysłać nawet SMSem.

21. Czy piszesz tylko w języku polskim?
- Tak i nie. Bloga prowadzę w jezyku ojczystym i nie planuję na razie zmian w tym zakresie. Natomiast wiersze, które wykorzystuję w kolażach tłumaczę później na język angielski (ostatnio także na włoski) i umieszczam w internecie razem z oryginalną, polsko-języczną pracą.

22. Czy gdzieś publikujesz swoje prace?
- Na razie nie. Moje kolaże znalazły się jednak w Collagista! - internetowym dwumiesięczniku poświęconym kolażom i artystom tworzących w tej technice. Można je znaleźć na okładce numeru piątego oraz w numerze szóstym. Jednakże moje wszystkie dotychczasowe kolaże można obejrzeć na wrzosowata-iro.deviantart.com, a mniejszy objętościowo, ale tematycznie posegregowany zestaw "dla niecierpliwych" można zobaczyć  na  zuzannaorzel.daportfolio.com. Więcej na ten temat w zakładce "PUBLIKACJE".

23. Czy jest możliwość zakupienia jakiejś twojej pracy?
- Każda moja praca jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna, często z powodu materiałów, dlatego unikam sprzedawania już wcześniej stworzonych prac. Istnieje jednak możliwość zamówienia u mnie kartki o strukturze podobnej do któregoś z wcześniejszych kolaży.
- Możliwe jest także zamówienie profesjonalnego wydruku na stronie:  http://www.artflakes.com/en/shop/zuzanna-orzel/activities

24. Czy wykonujesz prace na zlecenie?
- Tak, od 1 stycznia 2011 roku istnieje możliwość złożenia u mnie zamówienia na stworzenie dowolnej kartki. Więcej w zakładce "Zlecenie".